Oto jestem – Miś wędrowniczek
Wędrówkę zaczynam od Zamościa, bo tu niedaleko były moje początki. Pani Joanna Dunal, psycholog, relaksująca się po pracy szyciem na maszynie, powołała mnie do życia. Pani Joanna jest terapeutą, pracuje w poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie m.in. pomaga dzieciom, które czasami boją się mówić. Według niektórych jestem trochę smutny, ale jej się podobałem i nie chciała mnie poprawiać. Oboje liczymy na to, że podczas mojej wędrówki zostanę ubogacony, także wizualnie.
W Zamościu jest pięknie, co widać za moimi plecami. Ale ja już wędruję dalej. Podobno mam podróżować pocztą, ale wolałbym się przemieszczać osobiście – od spotkania do spotkania. Teraz przez Warszawę lecę do Irlandii, a co dalej, czas pokaże.