Imię: Janek
Wiek: 6 lat
Mieszkam w Wielkopolsce
Uwielbiam: truskawkowe lody, Charliego Browna z Fistaszków, budować z klocków lego, rysować kościoły, jeździć na wycieczki, słuchać Coldplay

Moje mocne strony: umiem się połapać w instrukcjach, dobrze liczę, mama mówi, że jestem bardzo opiekuńczy wobec małych dzieci, mam świetny słuch muzyczny – łatwo zapamiętuję melodie (tata będzie mnie uczył grać na ukulele).

Cześć, jestem Janek. Mieszkam w dużym mieście razem z mamą, tatą, młodszym bratem i naszym królikiem. Chodzę do przedszkola już drugi rok, od września jestem w nowej grupie i mam nową Panią, którą bardzo lubię. W przedszkolu trudno mi się odzywać. Mama wytłumaczyła mi dlaczego tak się dzieje. Mama mówi, że z tym mówieniem jest tak, jak z baniem się czegoś, jedni boją się psów, inni ciemności, każdy się czegoś boi i nie ma w tym nic złego. Najważniejsze, że przez odpowiednie ćwiczenia można małymi krokami pokonać swój strach.

Bardzo nie lubię, kiedy inne dzieci mówią o mnie „proszę pani, bo on nie mówi”, albo kiedy pytają moją mamę, dlaczego nie odzywam się do nich w przedszkolu. Mama zawsze podkreśla, że umiem mówić, tylko potrzebuję trochę czasu, żeby się oswoić i najpierw muszę kogoś obdarzyć zaufaniem, a ten kogo uznam za przyjaciela, może się czuć szczęściarzem, bo jestem super chłopakiem. Jeśli chcecie wiedzieć, co to znaczy obdarzyć kogoś zaufaniem, poproście, abym Wam Rodzice albo Pani Wychowawczyni przeczytali książkę „Mały Książę” Antoine’a De Saint –Exupéry’ego – tam jest to pięknie opisane w rozdziale, w którym pojawia się lis.

Kiedy mama dowiedziała się, o tym, że nie odzywam się w przedszkolu, chciała mi pomóc to zmienić, bo bardzo jej zależy, aby inni się dowiedzieli, jaki jestem fajny. Mama mówi też, że to bardzo ważne, aby wszyscy rozumieli, jak można pomóc dzieciom takim jak ja, bo wciąż wielu ludzi nie pojmuje jak nam jest trudno i że to nie jest zwykła nieśmiałość.
Jeśli znacie dzieci, które nie mówią w przedszkolu czy szkole, proszę nie śmiejcie się z nich, zapraszajcie je do wspólnych zabaw, opowiadajcie im o sobie – chcemy być częścią Waszego świata, któregoś dnia zaczniemy z Wami rozmawiać o wszystkim – jeśli tylko nam pomożecie, może się to stać szybciej, niż myślicie.

PS. Drodzy Pedagodzy – nie bójcie się pracować metodą „sliding in”, to nie jest trudne, nie wymaga dużo czasu – to tylko 15 minut dziennie.